Kiedy wolontariat tłumaczeniowy ma sens?

Kiedy wolontariat tłumaczeniowy ma sens?

6 maja, 2020 Wyłączono przez Piotr Cieślak

Często zdarza się, że po skończeniu studiów trudno jest znaleźć pierwszą pracę. W trakcie nauki zapewne wielu z nas odbywało staż studencki, ale pierwsza praca jest zupełnie czymś innym niż proponowane przez uczelnię praktyki. Co robić po studiach językowych? Jak zdobyć pracę? Jeśli nie mamy znajomych lub rodziny, która prowadzi biuro tłumaczeń, może być ciężko. Doskonałą alternatywą dla poszukujących pracy jest wolontariat. To jednak zajęcie, na które godzimy się niechętnie. Przede wszystkim z uwagi na jego bezpłatność. Nikt nie lubi pracować za darmo. Ale wolontariat może okazać się przysłowiowym strzałem w dziesiątkę dla młodych tłumaczy. Czas oczekiwania na uzyskanie pracy marzeń można dzięki wolontariatowi wypełnić czas na zdobycie niezbędnego doświadczenia. Najczęściej kłopot ze znalezieniem pierwszej pracy spowodowany jest brakiem doświadczenia. Dlatego warto poznać zalety wolontariatu i praktyk translatorskich. Doskonale pomagają zdobyć pierwsze szlify w zawodzie. Jak zostać wolontariuszem w biurze tłumaczeń? Czy to naprawdę się opłaca?

Kiedy wolontariat tłumaczeniowy ma sens?

W pierwszej kolejności należy wyjaśnić czym tak naprawdę jet wolontariat tłumaczeniowy. Najprościej jest to bezpłatna praca na rzecz pracodawcy. W przypadku młodych tłumaczy jest to zwykle biuro tłumaczeń lub agencja translatorska. Często ta nieodpłatna forma pracy kojarzy się negatywnie. Wiele osób traktuje ją jako element wykorzystywania młodych, niedoświadczonych na rynku tłumaczy. Jak jest naprawdę? Faktycznie, wolontariat może kojarzyć się źle. Z jednej strony młody, ambitny tłumacz pragnie podjąć być może pierwszą w życiu pracę. Ma zapał, chęci i wiedzę potrzebną do jej rozpoczęcia. Z drugiej strony jest pracodawca – biuro tłumaczeń, które ma kadrę doświadczonych specjalistów i po prostu może nie potrzebować zatrudnić kogoś obcego. Na tym polu może więc dochodzić do nadużyć. Dlatego warto zadbać, aby ten wolontariat był rozsądny i adekwatny do zaangażowania młodego tłumacza.

Jeśli chcemy, aby wolontariat tłumaczeniowy miał sens, warto o kilka elementów zadbać na początku współpracy z biurem tłumaczeń. Zgłaszając swą gotowość nieodpłatnej pracy bądźmy do niej przygotowani. Przede wszystkim należy z przyszłym pracodawcą podpisać umowę o wolontariat. To w niej określany jest zakres obowiązków wolontariusza, godziny pracy oraz jego prawa. Podpisanie umowy z pewnością oszczędzi nam nieporozumień w przyszłości. Jako wolontariusz młody tłumacz chciałby przecież zdobyć doświadczenie zawodowe, a nie wykonywać wyłącznie prace sekretarskie.

Pamiętajmy, że aby wolontariat tłumaczeniowy miał sens, warto znać jego cele. Na wolontariacie korzystają obie strony. Pracodawca – bo zdobył ambitnego pracownika za darmo. Wolontariusz – bo dzięki tej pracy zdobędzie wymagane doświadczenie w zawodzie.

Zalety i wady wolontariatu tłumaczeniowego. Kiedy ma on sens?

Bez wątpienia wolontariat jest świetną formą wypróbowania swoich możliwości w zawodzie. Jest pracą, podczas której uczymy się, zdobywamy doświadczenie i oceniamy swoje możliwości w zawodzie. Bez względu na to jak długo trwa wolontariat, mamy możliwość oszacowania swoich predyspozycji do pracy w zawodzie. Podczas wolontariatu młody tłumacz ma możliwość wykonać tłumaczenie z języka obcego i sprawdzić czy ta praca spełnia jego oczekiwania. Dzięki tej formie pracy można zaobserwować warsztat pracy doświadczonych specjalistów i pod ich nadzorem wykonywać nawet tłumaczenia pisemne. To właśnie w tej pierwszej pracy często zaczynamy rozumieć kontekst wyrażeń podczas przekładu materiału źródłowego.

Wolontariat tłumaczeniowy stwarza naprawdę ogromne możliwości rozwoju młodego tłumacza. Dzięki niemu nie tylko zdobywamy doświadczenie, ale również szkolimy umiejętności zawodowe. Nikt po filologii przecież nie ma wieloletniego doświadczenia w zawodzie. Każdy, nawet najbardziej doświadczony tłumacz też kiedyś podejmował swą pierwszą pracę. To w niej poszerzał swe umiejętności i zgłębiał wiedzę merytoryczną.

Poza tym, dzięki pracy jako wolontariusz możemy też nieść pomoc innym. Nie tylko przecież biura tłumaczeń angażują wolontariuszy. Warto poszukać pracy w organizacjach pożytku publicznego, organizacjach pozarządowych. Ich cele statutowe często wiążą się z pomocą innym. To one również poszukują wolontariuszy, którzy wesprą ich codzienne zadania pomocowe. Dlatego wolontariat tłumaczeniowy ma sens. Bo warto pomagać innym, pomagając jednocześnie sobie. Dzięki tej pracy możemy pomóc przetłumaczyć artykuły, dokumenty czy publikacje, jednocześnie szkoląc się do pracy tłumacza.

Nie sposób pominąć jeszcze jednego atutu wolontariatu. Dzięki wolontariatowi wzbogacamy swoje CV. Będąc u progu kariery tłumacza, ujęcie w nim wolontariatu tłumaczeniowego świetnie je urozmaici. Warto również zadbać, aby po zakończeniu nieodpłatnej pracy uzyskać od pracodawcy referencje. To one w przyszłości pomogą nam zdobyć pracę marzeń.

Jednak wolontariat ma również wady. Pierwsza z nich jest bez wątpienia brak finansowej motywacji. Dla niektórych młodych ludzi może być to trudne do zaakceptowania. Jednak pamiętajmy, jaki jest cel wolontariatu. Przede wszystkim ma ułatwić młodym tłumaczom zdobycie niezbędnego doświadczenia. Realia rynku są dość brutalne. Dziś niezmiernie rzadko zdarza się, że pracodawca przyjmuje pracownika zaraz po studiach. Jeśli CV kandydata do pracy jest ubogie i widnieją na nim jedynie studia wyższe, szanse na zdobycie pracy maleją niemal do zera. Kandydat do pracy bez doświadczenia w zawodzie jest mniej atrakcyjny niż ten, który je ma. Jednak brak rekompensaty finansowej za pracę może być dla wielu młodych ludzi demotywujący.

Niestety dość często zdarza się, ze wolontariat tłumaczeniowy w praktyce z zawodem ma niewiele wspólnego. Niektóre firmy zatrudniając wolontariuszy powierzają im pracę poniżej ich kompetencji. Wolontariusz parzy kawę, obsługuje urządzenia biurowe albo jest gońcem pocztowym. Dlatego też wolontariat może mieć złą sławę wśród młodych ludzi.

Zdarza się również i tak, że wolontariusz dosłownie zasypywany jest pracą ponad jego możliwości. Zlecane są mu tłumaczenia ponad jego kompetencje albo w niemożliwej do realizacji ilości. Każdy z tych skrajnych przypadków sprawia, że taki wolontariat nie ma sensu. Albo mamy poczucie marnowania czasu na rzeczy nieistotne w zawodzie, albo dochodzimy do mylnego wniosku, że nie nadajemy się do niego. Za każdym razem wolontariat źle się kojarzy. A nie o to przecież chodzi. Oby tak skrajnych sytuacji było jak najmniej. Wolontariat to świetna, pierwsza praca. Od jego przebiegu mogą zależeć dalsze ścieżki kariery tłumacza.

Gdzie szukać pracy w wolontariacie tłumaczeniowym?

Ogłoszenia w internecie kuszą atrakcyjnymi propozycjami. Warto jednak traktować je ostrożnie i z dużym dystansem. Niektóre z nich z prawdziwym wolontariatem nie mają nic wspólnego. Warto ofert pracy w charakterze wolontariusza szukać na sprawdzonych stronach www. Jest kilka adresów, na których można polegać. Polecamy np. www.e-wolontariat.pl czy ec.europa.eu. W pierwszym przypadku praca polega na tłumaczeniu tekstów na stronę internetową na język angielski. W drugim na tłumaczeniu tekstów na język niemiecki, polski czy francuski.

Pracy w wolontariacie tłumaczeniowym można również szukać bezpośrednio w biurach tłumaczeń. Często biura te korzystają ze sprawdzonych programów dla tłumaczy. Dzięki temu można nie tylko poznać tłumaczenie w teorii, ale także w praktyce.

Zawsze też pracy można szukać bezpośrednio, przez innych tłumaczy. Tłumacze przecież znają się w branży i zwykle wiedzą kto potrzebuje praktykantów. Korzystając z polecenia przez doświadczonego tłumacza można dostać się do naprawdę renomowanego biura tłumaczeń.

Jak widać, wolontariat tłumaczeniowy ma sens. Ważne, aby odbywał się z poszanowaniem praw obu stron i był po prostu uczciwy. Jeśli taki będzie, każda ze stron tylko zyska. Młody tłumacz – niezbędne doświadczenie i rekomendację, pracodawca – ambitnego pracownika za darmo. Wolontariat, który odpowiada naszym celom i oczekiwaniom jest fantastyczną praktyką u progu kariery tłumacza. Dzięki niemu możemy zdobyć pierwsze doświadczenia zawodowe, wzbogacić CV i zyskać pewność pracy. Może także otworzyć możliwość dalszej współpracy w ramach standardowego zatrudnienia. Warto więc poszukać pracy jako wolontariusz zaraz po zakończeniu studiów albo nawet w ich trakcie. Bo wolontariat tłumaczeniowy ma sens!

Oceń wpis!
[Ocen: 0 Średnia: 0]